by Admin
Na ostatnim zebraniu sprawozdawczym, które odbyło się w lutym, były prezes naszej OSP członek honorowy dh Bronisław Piotrowski przedstawił nam nowe fakty z historii Ochotniczej Straży Pożarnej w Strachocinie. Poniżej przedstawiam jeszcze raz artykuł zamieszczony w Gazecie Sanockiej z 25 czerwca 1907 roku, który znalazł się w Biuletynie 1/2012 (9) wydanym przez Stowarzyszenie Piotrowskich ze Strachociny.
Wspaniała uroczystość jaka się u nas odbyła d. 9 czerwca b. r. powoduje mię do pisania, chcę bowiem aby szersze koła dowiedziały się, iż w dniu tym odbyło się poświęcenie sztandaru straży ochot. Pożarnej, który otrzymaliśmy z inicjatywy Państwa Kazimiery Dydyńskiej, Teofili Gniewoszowej i Wł. Niedźwiedzkiego, właścicieli dóbr. Pomimo ulewy jaka przez cały dzień prawie nieprzerwanie trwała, uroczystość wypadła pięknie. Raniutko odezwały się strzały moździerzowe jako pobudka, a po sumie odbyła się uroczystość poświęcenia sztandaru i wbijanie gwoździ przez rodziców chrzestnych między którymi w pierwszej parze stanęli łaskawi i szczodrobliwi Fundatorowie, którym za wspieranie naszej straży, przychylność i życzliwość składam staropolskie „Bóg zapłać”. Następnie wygłosił ks. Kanonik Józef Data porywającą przemowę o znaczeniu i zaletach straży. Niech Bóg błogosławi i obdarza zdrowiem na długie lata gorliwego kapłana, który pomimo trudów, pracy i wieku w każdej sprawie przoduje i zachęca do podniesienia dobrobytu i oświaty. Następnie w dniu 16 czerwca b. r. odbył się pierwszy popis straży i przedstawienie amatorskie, w którego program wchodziły: Chór, deklamacya, dramat w 1 akcie : „Akademik, czyli ofiara za Ojczyznę”, a w końcu obraz z żywych osób. Popis i przedstawienie zaszczycili swoją obecnością ks. Kanonik Data, pp. Niedźwiedzcy, p. Dydyńska, zwierzchność gminna, zarząd Kółka rolniczego i poważniejsi gospodarze, którym to osobom i korporacyom za wzięcie udziału w pierwszym popisie naszej użytecznej instytucji składam staro polskie Bóg zapłać!
Winnicki Piotr
naczelnik straży pożarnej
Wydarzenie to nie było znane nam do tej pory, przez co serdecznie dziękujemy osobom które znalazły te informacje i uzupełnili w ten sposób naszą historię. Fakt ten nasuwa mi jeszcze pytanie, co stało się z tym chyba pierwszym sztandarem? Według przypuszczeń dh Piotrowskiego prawdopodobnie uległ zniszczeniu podczas II wojny światowej. Być może uda się jeszcze wyjaśnić tą ciekawą historię…